ja i mój chłopak generalnie mało przebywamy osobno. zdarza się to jedynie przy okazji wyjazdów do rodziców, moich scrapowych podróży i jego muzycznych. we wrześniu 2010 luby wyjechał na trasę z zespołem na bite 10 dni! smutno mi było niesamowicie, więc postanowiłam, że zrobię mu niespodziankę i wpadnę na koncert w Kędzierzynie Koźlu (najbliżej Wrocławia), który dodatkowo wypadał w naszą rocznicę ;)
na scrapie zdjęcia z tego dnia właśnie, żeby nie było, że opowiadam jakieś historie bez powodu ;)
A ponieważ byliśmy wczoraj na świetnym koncercie, na który na szczęście udało mi się wygrac wejściówki, mam też dla Was dziś coś muzycznego :)
Chciałam jeszcze napisać, że bardzo się cieszę nie tylko z tego, że coraz więcej osób zagląda tu do mnie, ale szczególnie - że zostawiacie coraz więcej komentarzy. Bardzo dziękuję za wszystkie dobre (i złe, gdyby były;)) słowa :))
trzymajcie się ciepło!
PS. LO zgłaszam na wyzwanie Kwiatu Dolnośląskiego na scrap z 4 fotami :)
na scrapie zdjęcia z tego dnia właśnie, żeby nie było, że opowiadam jakieś historie bez powodu ;)
A ponieważ byliśmy wczoraj na świetnym koncercie, na który na szczęście udało mi się wygrac wejściówki, mam też dla Was dziś coś muzycznego :)
Chciałam jeszcze napisać, że bardzo się cieszę nie tylko z tego, że coraz więcej osób zagląda tu do mnie, ale szczególnie - że zostawiacie coraz więcej komentarzy. Bardzo dziękuję za wszystkie dobre (i złe, gdyby były;)) słowa :))
trzymajcie się ciepło!
PS. LO zgłaszam na wyzwanie Kwiatu Dolnośląskiego na scrap z 4 fotami :)