pora nadrobić letnie zaległości, bo przecież działo się dużo, a tutaj tego nie widać ;)
lato było czasem ślubów i muszę przyznać, że w tym roku dobrze miały się u mnie wszelkie papiery z kwiatami, liśćmi, także te jakby z tropików. robiłam z nich głównie kartki ślubne i było to bardzo przyjemne.
ściski!
ruda