po zrzuceniu zdjęć z aparatu okazało się, że mam masę prac, które powstały, ale z braku czasu nigdy nie trafiły na bloga. postaram się więc je sukcesywnie pokazywać, w międzyczasie kończąc kolejne projekty.
dziś mam do pokazania LOsa, zrobionego z wielkiej potrzeby serca, między zamówieniami. muszę zrobić coś dla siebie - pomyślałam wczoraj i z wielką radością znalazłam te dwie zlotowe fotki. a w nocy zrobiłam sobie przerwę na chaotyczne układanie papieru ;)
praca powstała głównie na papierach Color Hills, które nabyłam na zlocie właśnie, ale dopiero w ubiegłym tygodniu je odkopałam w swoim małym scrapowym chaosie ;)
pozdro dla Magdy - sąsiadki ze zdjęcia, a od niedawna też w prawdziwym życiu ;)
dziś mam do pokazania LOsa, zrobionego z wielkiej potrzeby serca, między zamówieniami. muszę zrobić coś dla siebie - pomyślałam wczoraj i z wielką radością znalazłam te dwie zlotowe fotki. a w nocy zrobiłam sobie przerwę na chaotyczne układanie papieru ;)
praca powstała głównie na papierach Color Hills, które nabyłam na zlocie właśnie, ale dopiero w ubiegłym tygodniu je odkopałam w swoim małym scrapowym chaosie ;)
pozdro dla Magdy - sąsiadki ze zdjęcia, a od niedawna też w prawdziwym życiu ;)
łaaaaaał, boski jest!! świetny bałagan :D
OdpowiedzUsuńfajowy bałagan :D kapitalne LO :)
OdpowiedzUsuńŚwietny scrap! Bije od niego optymizmem:)
OdpowiedzUsuńdzięki dziewczyny :))))
OdpowiedzUsuńfajowy jest!!!
OdpowiedzUsuń