wielkiego popytu na kartki może nie było, ale na szczęście trzech spełniających wymogi chętnych się znalazło, a zatem poprosiłam swego lubego o pełnienie roli maszyny losującej. Łukasz, jak się okazało, ma wyczucie... do kobiet ;)
a zatem wygrała Ola :)
dziękuję Wam za udział i podglądanie bloga, a Łukaszkowi za pomoc.
Ola - zostaw w komentarzu maila do siebie :)
Gratulacje ;)
OdpowiedzUsuńoo dzieki :D
OdpowiedzUsuńmalenka84@gmail.com :-)
Ale sie ciesze, fiu fiu :D
ogólnie nigdy nie miałam szczescia w losowaniu, a tu takie cudeńko :-)
OdpowiedzUsuń