niby-ramka

w piątek po pracy przypomniałam sobie, że w sobotę rano jedziemy w odwiedziny do M&M, którzy przyjmą nas w swoim nowym mieszkaniu. no i że nie wypada tak z pustymi rękami.
i na szybko odkopałam ich ulubione foto i zrobiłam coś, co może trafi do nich na ścianę.

wszystkie użyte papiery pochodzą z kolekcji Gabrielle Bo Bunny, z których robie album na zamówienie i mam baaaardzo dużo ścinek;) do tego stempel z ILS i ćwieki Tima Holtza

dzień matki.

i ostatnia już kartka na dzień matki, robiona też w ostatniej chwili, bo się Ani przypomniało;) dlatego prosta, choć na szczęście takie lubię naj.

a teraz powrót do albumu. mam 5 stron z 26 i już jest ciężko;)

moja nowa przyjaciółka ;)

przyjechała, została napakowana i zajęła swoje dumne miejsce.
nigdy więcej papierów w pudłach!

 uwielbiam ją, to jasne ;)

jeszcze raz wielkie dzięki dla scrapuj.pl! :)

suicidal.

rzadko liftuję, ale praca Lily przypadła mi do gustu na tyle mocno, żeby zrobić sobie przerwę w zleceniach i coś wyscrapować ;)
praca powstała na wyzwanie Kwiatu Dolnośląskiego

słonecznego popołudnia!:)

akcja: torebka.

postanowiłam po raz pierwszy wziąć udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy. kiedy je zobaczyłam, przypomniało mi się, że taka akcja była już na blogach kilka ładnych lat temu i wtedy wzięłam w niej udział, więc teraz tez musiałam ;)

LO i dużo radości :)

no więc po pierwsze znalazłam chwilę, żeby zrobić sobie dobrze i zrobić jakieś LO. autotematyczne, a co;)

a po drugie, cieszę się niezmiernie, bo wygrałam candy w scrapuj.pl!!!! :D

rożki.

kartki "narożne" święcą triumfy wśród moich klientów. były moimi ulubionymi, ale jak tak dalej pójdzie to zacznę mieć ich dość;)
w każdym razie dziś dwie kolejne :)

materiały: papiery z ILS, Rupieciarni i Empiku, kwiatki Prima, zawijasy Scrapiniec i Wycinanka

biało biało.

kartka komunijna bez 'ihaesów' - na szczęście zamawiana przez taką samą katoliczkę jak ja ;)
ale za to poszalałam z bielą, bo to w ogóle nie moje klimaty.

kartka (jedna z wielu) robiona na bazowym papierze z zestawu wedding page kit zakupionym lata świetlne temu w tk maxx, który odleżał swoje, bo nigdy nie wiedziałam, co z nim zrobić, a teraz, kiedy się kończy, pluję sobie w brodę, że nie kupiłam dwóch.

dzień matki po raz pierwszy.

kwiatkowo, kolorowo. takie kartki to ja mogę robić codziennie;)

sezon ślubny.

się zaczął kartkami. przede mną jeszcze ponad 20-stronnicowy album. będzie wesoło.

zakładka na rozluźnienie.

wczoraj po skończeniu zamówień zachciało mi się czegoś nowego. no i zrobiłam pierwszą swoją niestandardową zakładkę :)

mała rzecz, a cieszy :)

mini mini ;)

przez pół majówki wyklejałam kartki ślubne i komunijną. wczoraj, na koniec tego wszystkiego, postanowiłam zrobić coś dla siebie. i... starczyło mi siły na kartkę z dwóch elementów. żadnych kwiatków, żadnych ćwieków, ot minimalizm ;)