taki dobry tydzień.

zaczęło się od weekendu w rodzinnym mieście. mama mnie wypasła na domowej szarlotce, tata zrobił kanapki, spotkałam stare znajome i odwiedziłam ulubione miejsca. potem był powrót i spotkanie Wenusjanek (dziękuję za zaproszenie!), gdzie wyściskałam się z grupą cudnych blogerek - Ven, Beatą i Asią. wśród wielu kobiet znalazł się tam również jeden facet - Tomek, który przekazał mi dobrą nowinę... wygrałam konkurs i...

No właśnie :D

Dziś odbyłam kolejne blogerskie spotkanie, tym razem u mnie w domu. Gościłam dwie piękne panie i już niedługo pokażę Wam, co razem robiłyśmy :)

A jakby tego było mało, w sobotę zaczyna się zlot, a ja już mam w rękach nasze piękne nowości, które chcę Wam jak najszybciej pokazać! Mam nadzieję, że wpadniecie na DJWC w ten weekend :)

No i wygląda na to, że w tym tygodniu powiększy się grono nowych ulubionych smarkaczy, o ile Aśka zdąży z porodem ;) No, czy mógł mi się trafić lepszy tydzień w ten jesienny czas? ;)

krótka subiektywna relacja z Ostatnich Pogaduch

tydzień temu mój weekend zdominowały Ostatnie Pogaduchy Blogerów. zaczęliśmy w piątek warsztatami w Idea Place - byłam na wykładzie o e-commerce, żeby jeszcze lepiej prowadzić dla Was nasz sklep. duże dzięki dla Bartka Majewskiego za pomoc w szczególnie jednej kwestii ;)

w sobotę od rana gościliśmy naszą teściową i oprowadzaliśmy ją po Wrocławiu. popołudniu zziajana i wymęczona wpadłam do Kina Nowe Horyzonty, gdzie blogerzy mieli spędzić ze sobą całe popołudnie. frekwencja niestety spadła od ostatniego spotkania. nie wiem czemu, ja jak zwykle bawiłam się bardzo dobrze. okazja do spotkania dawno niewidzianych osób, obejrzenia dobrego filmu i radosnego afteru powinna przyciągać, ale chyba wśród blogerów jest dużo maruderów ;)

tak czy siak, zachowały się nawet pewne zdjęcia:

Szatan jako przywódca kościoła latającego potwora spaghetti

pyszności przygotowane przez Kurczaka opatrzone zabawnymi karteczkami od sponsora ;)

Ewa złapała mnie podczas przeistaczania się...

...w inną odsłonę rudej ;) uchwyconej razem z organizatorami całego zamieszania - Tomkiem i Bartkiem

a później nastąpił już after, z którego nie chciałabym raczej oglądać zdjęć, bo będą to zdjęcia drinków w ciemnym pokoju rozświetlonym jedynie komputerami osób uzależnionych od facebooka i światłem maszyny do hazardu, która mnie skusiła, ale na szczęście oddała mi moje 5 zł, a nawet dodatkowe 40 ;)

mam nadzieję, że Bartek i Tomek nie przejmą się deficytem blogerów - wciąż jest garstka tych, którzy przychodzą zawsze. pamiętajcie o nas ;)
dziękuję wszystkim towarzyszom za przemiło spędzony czas :)

Pan Borowik :)

do nowej GOscrapowej mapki:

popełniłam LOsa na dawno przeze mnie nieużywanym folkowym papierze:

 zapraszam Was również do mapkowania. szczegóły znajdziecie TUTAJ :)

kartki dla Oliwki.

Oliwka jest małą dziewczynką, która mieszka w Zielonej Górze - mieście, w którym ja mieszkałam przez 19 lat. Oliwka jest niestety chora na białaczkę. ma też za kilka dni 6 urodziny. i prośbę do nas wszystkich :)

moja kartka jest już gotowa, jutro ją wyślę, żeby zdążyła na czas. jest taka, jaką sama chciałabym dostać mając 6 lat ;)

mam nadzieję, że znajdziecie chwilę, żeby ulepić jakąś radosną kartkę i wysłać ją do Oliwii :)

powrót pana renifera.

w końcu święta się zbliżają, więc wyjęłam mojego ulubionego statystę ;)

a do pokazania dzisiaj mam pierwsze bileciki do prezentów, również z papieru miesiąca w GOscrap - papieru sea stars.

hohoho :)

minimum do mapki ;)

i znowu minimalistycznie. i znowu do mapki ze ScrapMap ;)

chciałam, żeby papier korespondował z sentencją. więc wszystko wyszło na słodko :)

papier muffinkowy z SODY dwustronnie użyty :)
bardzo mi dobrze z tą geometrią i minimalizmem :)

you're my star.

lubię kartki z tą sentencją. i kartki z gwiazdkami. na pewno mi się nie znudzą ;)
dziś zapraszam Was na nowy Tydzień z... na blogu GOscrap - walczymy z sea strars, ja zaczynam :)

pamiętajcie o trwającym DT Call w GOscrap :)

mój pierwszy Gibson ;)

kiedy byłam w szkole kumplowałam się głównie z chłopakami. gros z nich nosiło długie włosy, czarne koszulki, glany i grało na gitarach. i marzyło o wiośle idealnym - Gibsonie. dlatego, kiedy zostałam poproszona o przygotowanie kartki na 18 urodziny gitarzysty, wiedziałam, że musi się znaleźć na niej ten legendarny okaz. starałam się jak mogłam, żeby moja wersja bardzo nie odstawała od oryginału, co nie było łatwe, biorąc pod uwagę, że rysowanie nie jest moją mocną stroną ;)

no i  mam nadzieję, że sam obdarowany nie stwierdzi, że to marna podróba ;))))


PS. kochani, dziękuję za głosy w konkursie! jeśli ktoś jeszcze chciałby spożytkować 30 sekund czasu na przysługę dla rudej, zapraszam do głosowania TUTAJ 

z serduszkiem.

na ślub. trochę inaczej niż zwykle u mnie. a przynajmniej mi się tak wydaje ;)
a ślub jest właśnie dziś, mam nadzieję, że udany ;)

znajomi pojechali na ślub, a nam w spadku zostawili na weekend małego lokatora...

coś czuję, że to będą wesołe trzy dni ;)

trochę zapomniane kartki i wielka prośba :)

...wrześniowe kartki ślubne. tak to jest, jak czegoś nie wrzucę od razu, to potem odkopuję to z aparatu zupełnie przypadkiem ;)

no ale na szczęście się znalazły ;)

kochane i kochani, na koniec dziś mam WIELKĄ PROŚBĘ. biorę udział w konkursie, w którym nagroda jest stoisko na kolejnej edycji Festiwalu Sztuki i Przedmiotów Artystycznych w Poznaniu. nie stać mnie na nie, więc walczę ;) ale sama nie mogę, potrzebuję głosów, Waszych głosów! dzięki nim będę mogła pojechać na Festiwal i pokazać wszystkim obecnym swoje kartki, a przede wszystkim - GOscrapowe papiery. taka promocja mogłaby nam bardzo pomóc w rozwoju marki, dlatego mam nadzieję, że wśród Was znajdzie się ktoś, kto mnie wesprze :) wystarczy wejść w aplikację i kliknąć serduszko pod zdjęciem :)
jeśli macie ochotę pomóc - klikajcie TUTAJ :)

kartka dla Kontynuacji.

mąż mojej przyjaciółki razem z kumplami otworzyli w zeszły weekend we Wrocławiu Kontynuację - piwiarnię z prawdziwego zdarzenia. nie jestem piwoszką, ale poszłam na otwarcie i nawet znalazłam piwo, które smakowało mi na tyle, że kolejnego dnia wróciłam na kolejne ;)
no a jak otwarcie piwiarni, to kartka na tę okazję musiała być odpowiednio zabutelkowana ;)

jeśli jesteście z Wrocławia lub go wizytujecie i lubicie piwo, koniecznie zajrzyjcie do Kontynuacji (ul. Ofiar Oświęcimskich, koło Rynku). na zachętę mam kilka słabej jakości zdjęć z otwarcia ;))

buziaki!

przepiśnik mamy.

miał być szaro-fioletowy. w końcu mogłam użyć słodkich szarych muffinków z SODY :D

mam nadzieję, że mama będzie zadowolona ;)

gwiazdkowo.

dziś same gwiazdki. z kolekcji welcome to my world GOscrap :)

rozszydełkowałam się na maxa, mam 3 projekty in progress, więc scrapuję trochę mniej ;)