szykując się do wyjazdu na urlop, szukałam w sieci adresu sklepu scrapowego, który mogłabym odwiedzić w Budapeszcie. znalazłam jeden taki adres i udałam się pod niego wczoraj - niestety po przyjeździe okazało się, że sklep nie istnieje. stwierdziłam, że może jednak nie jest to ulubione hobby Węgrów i porzuciłam swój plan zakupowy.
dziś jednak zupełnie przypadkiem, po drodze z hali targowej do muzeum sztuki użytkowej, moja uwage przykul wielki napis Kreativ Hobby. bingo! trafiłam pod właściwy adres :) no i postanowiłam Wam zaprezentować to miejsce, bo może kiedyś ktoś również będzie chciał je odwiedzić :)
Kreativ Hobby, 1085 Budapest Üllői út 18, http://www.kreativhobby.hu/
sklep jest całkiem duży, rozpoznałam w nim na pewno stoiska dla malarzy, z rzeczami do decoupage i do scrapbookingu, ale można w nim znaleźć tez wiele innych cudeniek.
sklep ma także wydzieloną cześć warsztatową:
niestety z rozpiski warsztatów po węgiersku nie zrozumiałam zbyt wiele ;)
w każdym razie Kreativ Hobby to na pewno przyjazne i piękne miejsce, niestety nie zrobiłam w nim zakupów, bo ceny znacznie przewyższały polskie (np. papiery BoBunny kosztują ponad 600 forintów za sztukę, czyli ponad 9 zł). ale mimo to, milo było posiedzieć chwilę w tym miejscu podczas urlopowego odwyku ;)
a na koniec foto mojego lubego w hallu sklepowym - jemu też się tam podobało ;)
pozdrawiam!
dziś jednak zupełnie przypadkiem, po drodze z hali targowej do muzeum sztuki użytkowej, moja uwage przykul wielki napis Kreativ Hobby. bingo! trafiłam pod właściwy adres :) no i postanowiłam Wam zaprezentować to miejsce, bo może kiedyś ktoś również będzie chciał je odwiedzić :)
Kreativ Hobby, 1085 Budapest Üllői út 18, http://www.kreativhobby.hu/
wejście do sklepu (wybaczcie krzywość tego zdjecia, ale robiłam je, starając się nie wpaść pod samochód ;)) |
sklep ma także wydzieloną cześć warsztatową:
niestety z rozpiski warsztatów po węgiersku nie zrozumiałam zbyt wiele ;)
w każdym razie Kreativ Hobby to na pewno przyjazne i piękne miejsce, niestety nie zrobiłam w nim zakupów, bo ceny znacznie przewyższały polskie (np. papiery BoBunny kosztują ponad 600 forintów za sztukę, czyli ponad 9 zł). ale mimo to, milo było posiedzieć chwilę w tym miejscu podczas urlopowego odwyku ;)
a na koniec foto mojego lubego w hallu sklepowym - jemu też się tam podobało ;)
pozdrawiam!