poniedziałek, 27 lutego 2012

uporać się z resztkami.

to, co mnie we mnie martwi, to miłość do papierów. za każdym razem, kiedy robię zakupy w scrapowym sklepie internetowym mówię sobie: dziś nie kupuję papierów. zazwyczaj przypominam sobie o tym po raz kolejny w okolicy 27 strony w kategorii papiery, mając w koszyku co najmniej 10 arkuszy. wiadomo. półka nieco pęka mi już w szwach, musiałam więc część wyeksportować do pizzowych pudeł, uważając, aby ekspansja nie objęła zbyt dużej przestrzeni w pokoju. wciąż - łatwo nie jest.
z tej właśnie okazji postanowiłam ostatnio przegrzebać trochę resztki i wykończyć je trochę, aby móc z czystym sumieniem ciąć nowe papiery ;)
powstały póki co 3 ścinkowe kartki według podobnego schematu. pierwsza z papierów UHK, o których na jakiś czas zapomniałam, a przecież tak przyjemnie się z nimi pracuje i je łączy!


kolejne są mniej pudrowe, a bardziej energetyczne. pierwsza powstała z połączenia papierów ILS i Echo Park:


druga to połączenie UHK i Echo Park:


jestem pewna, że powstanie jeszcze trochę podobnych kartek, bo moje pudło z resztkami wciąż jest pełne ;)

sobota, 25 lutego 2012

relacja z plaży.

heloł!
dziś mój żółty dzień na blogu GOscrap z okazji tygodnia z papierem amber sky. u mnie tylko foty, na tamtym blogu więcej info + prace reszty DT. zapraszam!:)

a ponieważ jest jeszcze dzisiaj czas - zgłaszam album na wyzwanie z taśmami :)
słonecznej soboty!

piątek, 24 lutego 2012

czy wiecie że?

Niedawno wróciłam do domu z Social Media Day (a tak, dziś będzie jedynie newsowo ;)), na którym przedstawione były wyniki konkursu na blog firmowy roku (tym razem 2011). Tak się składa, że cały ten konkurs dzieje się niejako w murach mojej uczelni (tzn. mojej byłej uczelni, bo oprócz braku obrony, to już studia skończyłam;)), więc mam do niego niejaki sentyment. Zwłaszcza, że był taki rok, kiedy byłam w grupie wybierającej blogi (męczarnia!). Pamiętam, że w tamtej edycji nagrodzony został blog wrocławskiej Rupieciarni oraz sklepu scrapki.pl - bardzo się wtedy cieszyłam :) a dziś poznałam wyniki ostatniej edycji i piszę to wszystko, ponieważ nie wiem, czy już wiecie, że w tym roku wyróżnione zostały aż trzy blogi scrapowe: Rupieciarni, Kreatywnego Zakątka i Scrapków. jako dziewczyna "z branży" bardzo gratuluję, a chętnych do doczytania na ten temat odsyłam TU.

trzymajcie się :)

środa, 22 lutego 2012

lekko wymięta.

i ja i ta kartka.

niedobrze jest nie mieć czasu, a mieć zobowiązania. znowu mam jakąś za krótką dobę i bardzo tego nie lubię.


papiery Bo Bunny Gabrielle, czyli miłość po grób ;)

byle do piątku!

niedziela, 19 lutego 2012

to proste.

ostatnio znów uprawiam minimalizm.

objawił się w kartce, którą zdominował nowy dziurkacz i właściwie stwierdziłam, że jest metoda w tej prostocie:


mam jeszcze do pokazania małą zakładkę do książek z papierka GOscrap from Poland with love:


to tyle. zmykam na niedzielny seans filmowy :)

sobota, 18 lutego 2012

przepiśnik.

zebranie do kupy walających się wszędzie kartek z przepisami chodziło za mną już od dawna. znacznie dłużej nawet niż mi się wydawało, bo kiedy zabrałam się do pracy, odnalazłam teczkę, w której miałam kilka początkowych stron przepiśnika, które zrobiłam dobre dwa lata temu ;) tamten w swojej idei był jednak bardziej czasochłonny - każda strona ozdobiona, jak w albumie, do tego ze zdjęciami. podobny plan w tej chwili był ponad moje siły, zdecydowałam się więc przepisać wszystko do zwykłego notesu ;) (no, prawie wszystko, wykorzystałam  jedną gotową stronę z pieczonymi pomidorami)
to, że zrobiłam go akurat wczoraj, było czystym przypadkiem, ale jakże właściwym! z powodu słabszej formy, wypchnęłam mego chłopaka do ludzi, a sama postanowiłam spędzić piątkowy wieczór przy filmie i scrapie. i przy piekarniku, bo w pracy natknęłam się na obiecujący przepis na muffiny pomarańczowe. oczywiście, nie miałam go gdzie schować po pieczeniu, więc oprócz babeczek, zrobiłam w końcu rzeczony przepiśnik.
kończyłam go jeszcze dzisiaj, bo założyłam, że od razu wpiszę wszystkie walające się przepisy, więc zajęło mi to dużo więcej czasu niż przewidywałam ;)
no ale w końcu jest. prosty i klasyczny. zrobiony ze smakowitych papierów Lemonade, bo innych sobie nawet nie mogłam wyobrazić ;)


teraz pozostaje czekać na cieplejszą porę i świeże pyszne nieszklarniowe owoce i warzywa!

czwartek, 16 lutego 2012

kolor!

Dziś na blogu GOscrapowym nowe wyzwanie mapkowo-LOsowe. Mapka była taka:


Ze swoją pracą w ramach DT oczywiście zwlekałam do ostatniej chwili. Niestety nie miałam ostatnio nadmiaru czasu i myślałam, że już nie zrobię nic. Złożyło się jednak tak, że na dziś miałam zaplanowaną gastroskopię (wiadomo - w tłusty czwartek;)), w związku z czym miałam wczoraj dość dużego nerwa. Nie bardzo chciało mi się spać, więc w środku nocy postanowiłam jednak zrobić LOsa.
Kiedy zobaczyłam pracę Miry wykonaną do tej mapki, wiedziałam, że moja też musi być multikolorowa. Znalazłam nawet odpowiednie wielobarwne zdjęcie i w sumie cała robota zajęła mi - jak nigdy - około 20 minut. Po wszystkim poczułam się dużo bardziej zrelaksowana ;)



Scrapa wykonałam na papierze from Poland with love GOscrap, użyłam też skrawków papierów purple rainbow, lovebirds i amber sky. Co warte zauważenia - w pracy prawie nie ma mojej ukochanej czerni. To cud ;)

Mam nadzieję, że najadłyście się dziś pączków za wszystkie czasy i czujecie się dużo szczęśliwsze z powodu podwyższenia poziomu cukru ;) Ja zazwyczaj potrafiłam zjeść około 8, jednak dzisiaj przez szpitalne uziemienie do 13, zdążyłam złapać jedynie 3 pączki i croissanta, ale planuję nadrobić niedługo ;)

PS. pracę zgłaszam na wyzwanie z taśmą, aaa co ;)

środa, 15 lutego 2012

sprawy ;)

heloł :)
dziś nie mam nic do pokazania, bo walentynkowa randka skutecznie oderwała mnie wczoraj od biurka, a to, co czeka na obfotografowanie niestety czeka nadal, bo balkon dziś rano był trochę zbyt mokry na studio foto ;)
mogę ewentualnie pokazać, co wczoraj dostałam:


a tak naprawdę to chciałam Was o coś zapytać. a mianowicie, czy któraś z Was ma i używa cyrkla tnącego Olfy i czy mogłaby się wypowiedzieć na jego temat? bo się zastanawiam, czy takie narzędzie jest mi potrzebne ;)
poza tym - chyba jeszcze tu nie pisałam, że jako suplement do załogi Scrapuj.pl zostanę zabrana na Scrapowisko (razem z naszymi papierami;)). jeśli ktoś z Was też się wybiera, koniecznie wpadnijcie do nas na stoisko się przywitać/poznać :))

to tyle na dziś ;)

wtorek, 14 lutego 2012

lowe lowe

wpadam na chwilę pokazać skromny upominek dla mego lubego, co go wymodziłam wczoraj w tak zwane 5 minut (kiedy poszedł pod prysznic;)) i nic to takiego, żadne tam scrapowe wyżyny, ale od kiedy mamy nowe pracowe telefony, strasznie zafiksowałam na obrabianie zdjęć w tych telefonach no i wiecie, musiałam ;)


i to tyle w sumie. wesołych w., conie ;) oby śnieg nie padał podczas wieczornych randek!

niedziela, 12 lutego 2012

kropka w kropkę.

na kropkowe wyzwanie w Szufladzie wpadłam jakiś czas temu. i szybko o nim zapomniałam, bo nie miałam czasu. ale że trafiłam na nie po raz drugi w piątek, kiedy akurat miałam chwilę, a do tego - kropki przecież uwielbiam, to postanowiłam zrobić karteczkę w miłym dla oka wiosennym zestawieniu kolorów.




poza tym przyszedł mi dziurkacz motylkowy. to musiałam coś zrobić, conie ;)

sobota, 11 lutego 2012

wyznanie lodówkowe.

akcja pod kryptonimem Walentynki trwa. tym razem na tapetę wzięłam papier purple rainbow GOscrap i zrobiłam magnes lodówkowy z wyznaniem. więcej o nim na blogu firmowym :)


wychodzę z założenia, że to lepszy prezent walentynkowy niż poduszka ajlowju ;)
cmokam!

środa, 8 lutego 2012

do wieszania.

ale nie lina z pętlą, tylko zawieszka. taka zamiast kartki walentynkowej. prosta, jak zawsze ;)


ostatnio ciągle próbuję swoich sił z farbą akwarelową, ale jakoś nie chce wyglądać jak na pracach starszych stażem koleżanek. no ale nie poddam się bez walki! ;)

ps. a jakby ktoś miał jakiś dobry pomysł na prezent na walentynki dla mojego własnego chłopa, to byłabym wdzięczna. kartek i LOsów już raczej nie chcę mu dokładać do szuflady ;)

wtorek, 7 lutego 2012

dawno nie robiłam...

LOsów! a ponieważ zawsze łatwiej "powrócić" razem z mapką, ja przysposobiłam sobię aktualną z Art-Piaskownicy:


mój scrap powstał na papierze z Makowego Pola i wygląda tak:


A tekst został pożyczony od Mariki (klik).

Zima dziś w jakimś śniegowym natarciu, lecę stawić jej czoło ;)


niedziela, 5 lutego 2012

na okrągło.

Dziś wpadam tylko na chwilę - wiadomo, poniedziałkowy ferwor. A do pokazania mam moją pierwszą okrągłą kartkę. Muszę przyznać, że niby nic, ale miałam trochę problem z zagospodarowaniem przestrzeni ;) No i niestety - bez maszynki wycinanie tych kółek trwa o wiele za długo ;)


Acha i jeszcze info o candy ;)



Pozdrawiam! :)

album dla chłopca.

Po publikacji ostatniego albumu miłosnego, zgłosiła się do mnie Beata, która potrzebowała podobnego twora, ale na okazję narodzin dziecka. Chłopa, dokładniej rzecz ujmując. Ustaliłyśmy, że album będzie bardzo kolorowy i energetyczny. Dostałam też zakaz używania czarnego papieru, ale mimo to, jakoś się udało ;)
Okładki są gładkie, bo Beata będzie je jeszcze sama dodatkowo ozdabiać :)
Uwaga, dziś będzie cały środek, więc dużo zdjęć ;)



Mam nadzieję, że prezent się spodoba - szczególnie rodzicom obdarowanego malucha, bo on pewnie za szybko z niego nie skorzysta ;)
Jeśli dobrnęliście do końca, to gratuluję i życzę dobrej niedzieli, a sama szykuję się do wyjścia - dziś urodziny Kwiatu Dolnośląskiego. I będzie tort!:D