robiłam już metryczki w albumach powitalnych dla noworodków, ale jakoś jeszcze chyba nie miałam takiego zlecenia na kartkę. tyle tekstu to dla mnie zawsze wyzwanie, wolę zdecydowanie krótkie, zwarte sentencje ;) do tego na kartce obowiązkowo musiał być szop, więc zrobiłam ją zupełnie inaczej niż zwykle, rozrzucając elementy zamiast, jak zazwyczaj, układać je raczej w jednym miejscu. niby nic, a jednak trochę wyzwanie ;)
ściski!
ruda
ściski!
ruda
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dzięki za wizytę :)