moją relację z exploding boxami określiłabym jako "to skomplikowane" ;)
wiem, że efekt wynagradza włożoną w nie pracę, ale podczas ich tworzenia zawsze sobie wyrzucam, że znowu się na to zgodziłam ;) to się trochę zmieniło ostatnio, kiedy odkryłam gotowe bazy - dzięki nim robienie boxa skróciło się z kilku dni do kilku godzin (tak, wiem, że jestem wyjątkowo powolną scraperką ;)).
najnowszy box powstał na ślub podróżników i muszę przyznać, że wolę robić takie kartki, niż te typowe - eleganckie, ukwiecone, podobne do siebie ;)
wykorzystałam piękne papiery ze wzorem drewna i leśno-kempingowe dodatki. totalnie w moim stylu <3
ściski!
ruda
Piękny. Ja do swojego boxa tego pierwszego zabieram się od jakiegoś czasu... Jestem na dobrej drodze bo bazy zakupiłam :)
OdpowiedzUsuńdziękuję!
Usuńja robię bazy tylko na zamówienie, pewnie by mi się nie chciało bez tego ;) ale jak baza jest, to i powód się znajdzie :) Powodzenia!