Pokazywanie postów oznaczonych etykietą scrapbooking. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą scrapbooking. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 15 maja 2016
piątek, 13 maja 2016
girls girls girls.
kiedy już myślę, że wygrzebałam się w miarę z pokazywania starych prac, odnajduję na karcie z aparatu kolejny folder i kolejne zdjęcia, które nigdy nie zdołały pojawić się na tym blogu. dziś scrap, który był już jakiś czas temu na blogu GOscrap, no ale tutaj go zabrakło. a przecież ma takie sympatyczne zdjęcie :)
wtorek, 14 lipca 2015
piątek, 24 kwietnia 2015
czwartek, 23 kwietnia 2015
wtorek, 21 kwietnia 2015
niedziela, 19 kwietnia 2015
pudełko na prezent.
w ramach Tygodnia z papierem just shy na blogu GOscrap przygotowałam pudełko w kształcie zbliżonym do koperty. idealne na notesy czy inne płaskie prezenty.
materiały:
materiały:
wtorek, 17 marca 2015
ważne sprawy, czyli gdzie pisać.
szewc bez butów chodzi, a scraperka bez notesu ;) jestem królową karteczek walających się na biurku. karteczki "pilne" przewalają się z tymi "na jutro" i tymi "nie zapomnij". dość mi już trochę było i postanowiłam chociaż jedną sprawę uporządkować. zamówienia, żeby w końcu zacząć trochę ogarniać swój kalendarz zleceń ;)
dobrze czasem zrobić coś dla siebie, zupełnie na luzaku ;)
a przy tym jeszcze się pobawić:
dobrze czasem zrobić coś dla siebie, zupełnie na luzaku ;)
a przy tym jeszcze się pobawić:
materiały: oczywiście z GOscrap ;)
wtorek, 3 marca 2015
środa, 18 lutego 2015
nowa mapka i pustynne wspomnienia.
zawsze mam problem z nowymi zdjęciami na scrapy. tym razem po raz kolejny - miałam mapkę, ale nie miałam fotki. pogrzebałam głęboko w szufladzie i znalazłam w niej wywołane już prawie 3 latat temu zdjęcie z podróży do Indii. no i się nadało :)
mapkę narysowała werciakol:
ściski!
mapkę narysowała werciakol:
wpadnijcie na bloga GOscrap zobaczyć prace całego DT :)
mój layout prezentuje się tak:
ściski!
niedziela, 15 lutego 2015
wtorek, 6 stycznia 2015
LO #1 i coś nowego :)
ostatnie kilka dni spędziłam na króciótkim urlopie w Pradze, więc nie powstało nic papierowego. ale! przed samym wyjazdem, tuż po notce z podsumowaniem 2014 roku zdążyłam jeszcze zacząć realizować własne postanowienie - 1 stycznia powstał pierwszy layout a.d. 2015 :) pora go pokazać. i tu mam do Was sprawę - kiedyś, kiedy leżałam już w łóżku i jak zwykle nie mogłam zasnąć, pomyślałam, że może fajnie byłoby pokazywać nie tylko pracę, ale też poszczególne etapy jej powstawania. nie jest to cały tutorial, bo takich szykować nie umiem, ale wiem, że sama czasem jestem ciekawa, jak ktoś coś zrobił na konkretnym etapie tworzenia. powstał z tego pomysłu efekt taki jak poniżej, jeszcze nie ten finalny, jakiego oczekiwałam, ale pierwsze koty za płoty. dajcie znać, czy Wam się to podoba i czy to dla kogoś w ogóle ciekawe, żebym w ten sposób pokazywała swoje prace :)
ściski!
ruda
ściski!
ruda
poniedziałek, 10 listopada 2014
zaproszenia na chrzciny Miłosza.
mało miałam ostatnio czasu na scrapowanie. wstyd się przyznać, ale jeszcze nie zdążyłam nawet pociachać nowych kolekcji GOscrap, jednak mam zamiar nadrobić to w ciągu pozostałych dwóch dni wolnych w ten cudowny długi weekend.
obowiązki przeróżne nałożyły się z zamówieniem - 15 zaproszeń na chcrzest. niby niewiele, ale zamówienia seryjne zawsze zajmują mi nieproporcjonalnie dużo czasu. zawsze się przejmuję, że w ostatniej chwili czegoś mi zabraknie lub coś się zepsuje. tak oczywiście było i tym razem ;) ale koniec końców całość wyszła dobrze. prosto i elegancko. cieszę się, jak uda mi się kogoś przekonac do C&S ;)
wybaczcie zdjęcia, ale jesienna szarówa połączona z moim ciemnym mieszkaniem nie daje mi dużego pola manewru.
po długiej ciszy teraz mam nadzieję na powrót spokojnych wieczorów przy stole, a przez to - większej ilości prac. trzymajcie kciuki :)
obowiązki przeróżne nałożyły się z zamówieniem - 15 zaproszeń na chcrzest. niby niewiele, ale zamówienia seryjne zawsze zajmują mi nieproporcjonalnie dużo czasu. zawsze się przejmuję, że w ostatniej chwili czegoś mi zabraknie lub coś się zepsuje. tak oczywiście było i tym razem ;) ale koniec końców całość wyszła dobrze. prosto i elegancko. cieszę się, jak uda mi się kogoś przekonac do C&S ;)
wybaczcie zdjęcia, ale jesienna szarówa połączona z moim ciemnym mieszkaniem nie daje mi dużego pola manewru.
po długiej ciszy teraz mam nadzieję na powrót spokojnych wieczorów przy stole, a przez to - większej ilości prac. trzymajcie kciuki :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)