Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ikea. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ikea. Pokaż wszystkie posty

sobota, 14 września 2013

co lubię w IKEA.

od dwóch tygodni obserwowałam na Instagramie i FB jak się chwalicie nowym katalogiem IKEA. wyglądałam mojego, ale coś nie nadchodził. w końcu pojawił się wczoraj, po pracy, w porze popołudniowej kawy - idealnie ;) kiedyś robiłam już jeden przegląd katalogu [TU go znajdziecie], pomyślałam, że można to powtórzyć :)

oczywiście warto zaznaczyć, że choć od ostatniego przeglądu minęło 9 miesięcy, wciąż nie mam własnego mieszkania do zapełniania ani powidoku. jedynie chciałabym znaleźć trochę większe do wynajęcia ;)


szklane gabloty, które kojarzą się z aptekami i szpitalami - uwielbiam!
meble do przechowywania nie od dziś są moimi ulubionymi ;)
półka zrobiona z drabiny marzy mi się od dawna, w końcu ktoś zrobił gotowca ;)
pozostając w łazience - to chyba najbardziej urokliwa zasłona prysznicowa ever ;)
ten barek, ale w wersji turkusowej, pokazywałam już ostatnio. wciąż strasznie mi się podoba i mogłabym mieć obydwa :)
ale turkusy lubię dalej ;)
bo w turkusie to nawet śmietnik wygląda dostojnie ;)
kocham metalowe szafki, szczególnie te, które przypominają te z szatni treningowych ;)
i na koniec nowa wymarzona kuchnia <3
ech, i znowu się rozmarzyłam o własnych czterech kątach...

piątek, 28 grudnia 2012

zielony gość i sprawy kuchenne.

wróciłam ze świątecznych wojaży i powoli na nowo wchodzę w zwyczajowy tryb. na szczęście do nowego roku mam urlop, więc nadrabiam wszystko, na co nie było czasu przed wyjazdem. po powrocie otrzymałam ostatni prezent świąteczny, który spóźnił się ponieważ...


okazało się, że Mikołaj bardzo dokładnie czyta mojego bloga ;), a szczególnie TEN post o rudych Liskach z IKEA. bezczelnie nazwałam tam Panią Brokułową Brokułem, najwidoczniej Mikołaj stwierdził więc, że wyśle do mnie Panią Brokułową, aby sama wyjaśniła tę sprawę. i tak oto pojawiła się w mym domu właśnie ona :D to była miłość od pierwszego wejrzenia!


wracając do tematu świątecznych zaległości - z powodu nadmiaru pracy nie miałam nawet czasu upiec świątecznych ciasteczek przed świętami. postanowiłam zatem nadrobić to dziś ;) zebrałam całą ferajnę i zabraliśmy się do roboty:




fajnie było, ciastka wyszły, wszyscy przeżyli, więc do przodu ;)

no to dzisiaj taki post relaksacyjny na rozruch, a na dniach już pewnie jakieś wyklejanki będą ;)
mam nadzieję, że święta w Waszych domach były cudowne i macie naładowane baterie na kolejnych kilka miesięcy :)

wtorek, 18 grudnia 2012

rudy Lis dla Rudej.

jakiś czas temu zdarzyło mi się zostać zaproszoną na spotkaniu dla blogerów w IKEA Wrocław. pisałam o tym TU. pojechałam na nie chętnie, ponieważ z wielu marek, z których korzystam, IKEA jest jedną z tych, które rzeczywiście bardzo lubię. nie mam co prawda mebli z tego sklepu, bo właściciel mieszkania urządził je za mnie, ale jestem wielką fanką wszelkich dodatków i akcesoriów, a szczególnie jestem uzależniona od działu z produktami do tzw. organizowania, czyli wszelkimi pudłami ;)
dziś otrzymałam upominek od IKEA, zapewne jako miły akcent po tamtym spotkaniu. mianowicie: przybył do mnie rudy Lis, z którym, jak pewnie możecie się domyślić, od razu się polubiliśmy ;) Lis przyprowadził też małego Liska, więc obydwu rudzielców od razu wkręciłam w moje codzienne zajęcia ;)


nie powiem, żeby rudzielce od razu zrozumiały o co chodzi w tym szydełkowaniu, ale mamy przed sobą wiele wspólnych dni na naukę. w najgorszym razie zapoznam ich bliżej z papierem - to im się na pewno spodoba ;)

Liski trafiły do mnie w ramach akcji "1 euro to majątek", która trwa w IKEA do 29 grudnia. jeśli nie wiecie, o co chodzi to już tłumaczę. w sklepie dostępnych jest kilkanaście przecudnych przytulanek, z których część (a dokładnie 1 euro od sztuki) dochodów jest przekazywana dla organizacji UNICEF i Save the Children. możecie więc kupić pluszaka dla kogoś Wam bliskiego i zrobić przyjemność zarówno tej osobie, jak i dzieciakom, do których trafiają pieniądze. a jeśli macie za dużo kasy i chcecie kupić pluszaka tylko po to, żeby pomóc, możecie go wrzucić do specjalnego pojemnika w IKEA Wrocław, wtedy zacznie on nowe życie z którymś z małych pacjentów Kliniki Onkologii i Hematologii Dziecięcej we Wrocławiu. więcej info o akcji znajdziecie TU.
nie chciałabym, żebyście odebrali to jak reklamę - po prostu myślę, że to dobra akcja i warto się do niej przyłączyć, jeśli jest się w stanie. poza tym - kto by nie chciał mieć w domu jednego z nich? ;)


ja od dawna kocham się w Brokule, no ale teraz mam dwie rude mordki do całowania ;)

ruda familia pozdrawia! :)