pierwszy raz przyszło mi robić na zamówienie kartkę ślubną. i to jaką! nie, że biele i beże, ale z grubej rury - czerń, brązy i zielenie. i choć kartka typu twist zajęła mi w sumie cały dzień, to jestem z niej bardzo zadowolona:)
robione głównie na pięknym tłoczonym papierze z Rupieciarni. Kwiatki ćwieki również stamtąd :)
oryginalne..
OdpowiedzUsuń