niedziela, 4 sierpnia 2013

w końcu jakieś LO ;)

po zrzuceniu zdjęć z aparatu okazało się, że mam masę prac, które powstały, ale z braku czasu nigdy nie trafiły na bloga. postaram się więc je sukcesywnie pokazywać, w międzyczasie kończąc kolejne projekty.
dziś mam do pokazania LOsa, zrobionego z wielkiej potrzeby serca, między zamówieniami. muszę zrobić coś dla siebie - pomyślałam wczoraj i z wielką radością znalazłam te dwie zlotowe fotki. a w nocy zrobiłam sobie przerwę na chaotyczne układanie papieru ;)




praca powstała głównie na papierach Color Hills, które nabyłam na zlocie właśnie, ale dopiero w ubiegłym tygodniu je odkopałam w swoim małym scrapowym chaosie ;)

pozdro dla Magdy - sąsiadki ze zdjęcia, a od niedawna też w prawdziwym życiu ;)

5 komentarzy:

dzięki za wizytę :)