udało mi się przygotować jeszcze dwie walentynki i w tym sezonie to już chyba powinnam poważnie zacząć myśleć o Wielkanocy, bo mam zatrważająco słabe tempo ;))
pierwsza z moimi ulubionymi dzieciakami z papieru SODAlicious (co zrobię, jak skończą mi się zapasy? chlip)
i druga - minimalistyczna :)
Superowe !!
OdpowiedzUsuńPiękny minimalizm!
OdpowiedzUsuń