sobota, 19 maja 2012

honey, i'm home!

wróciłam z Mazur. padam na twarz, ale tak się cieszę, że jestem w domu, że nie mogę iść spać ;) mimo, że było bardzo sympatycznie, impreza udana, klient zadowolony, a widoki piękne, dobrze jest wrócić ;)

wspominkowo - widok z okna z 3 ostatnich poranków w Worlinach:


i zachód słońca w ukochanej Ostródzie :)


pięknie było, ale się skończyło, pora ponadrabiać zaległości blogowe i przede wszystkim wyspać się ;)

a z zaległości mam kartkę zrobioną w ramach Tygodnia z papierem from Poland with love na blogu GOscrap :)



no i tyle na tę chwilę, jutro będzie więcej :)))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dzięki za wizytę :)