niedziela, 10 lutego 2013

weekendowy odpoczynek.

ostatnio niewiele dzieje się na blogu, wprost odwrotnie proporcjonalnie do tego, co się dzieje w życiu ;) niestety wciąż nie znaleziono sposobu na wydłużenie doby, więc walczę z tym co mam ;)
dodatkowo wypadł mi w ten weekend wyjazd w rodzinne strony, pod względem scrapowym było więc raczej bezproduktywnie. za to w końcu trochę odespałam i zebrałam siły na wyzwania kolejnych tygodni, a będzie ich, oj będzie.

wracając do weekendu - głównym punktem wyjazdu oprócz urodzin mej rodzicielki, było wyjście na koncert i spotkanie ze starymi znajomymi. koncert był o tej pani:


wstęp na koncert był darmowy, ale w zamian publiczność miała przynieść prezenty dla Molly. dowiedziałam się o tym chwilę przed wyjazdem, w dziesięć minut zrobiłam więc ścinkową kartkę. patrząc na Molly pomyślałam, że może się jej spodobać ;)


oprócz ulubionych koleżanek, spotkałam na koncercie również szanowną Maszynownię, którą mocno pozdrawiam i mam nadzieję, że w marcu będzie więcej czasu na gadanie :) jeśli nie znacie jej super wytworów, koniecznie do niej zajrzyjcie!

a teraz pora nadrobić weekend bez komputera ;)

2 komentarze:

  1. Fajny musiał być koncert :-) a co do doby, to mam ten sam problem...:/ A kartka super pomysłowa! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajny ino krótki, pewnie dlatego, że darmowy hahaha ;) ale i tak przyjemnie bujało.

      Usuń

dzięki za wizytę :)