czwartek, 30 maja 2013

Batman, który nie doleciał.

w zeszłym roku zrobiłam dla Pawła kartkę-harmonijkę (tu można ją zobaczyć). w tym roku wymyśliłam kartkę przypominająca szczęśliwą koszulkę Pawła. niestety kartka nigdy nie dotarła do jubilata i pozostały po niej tylko zdjęcia :(
pomijając jedną sytuację, kiedy paczkę ode mnie listonosz zostawił Ewie na... trawniku przed domem, to pierwszy raz moja przesyłka nie dotarła do adresata i jestem z tym wysoce zniesmaczona!

a jeśli chodzi o kartkę...





no i cóż, roboty w cholerę było, a nie doszła. ech :>

5 komentarzy:

  1. Batman! Fajnie to wygląda, strasznie szkoda, że nie dotarła do adresata!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest po prostu genialna! Aż zęby się ze złości zaciskają, że nie dotarła...

    OdpowiedzUsuń
  3. dzięki dziewczyny :)

    no niestety, nie wysyłajcie nigdy listów incognito ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czaderska kartka! Aż szkoda że jakaś @ ją sobie przywłaszczyła i nie dotarła do solenizanta.

    OdpowiedzUsuń

dzięki za wizytę :)