no i przyszła pora na ostatnią porcję prac zrobionych do Niemiec (kilka zostało wybranych z już pokazywanych na blogu). mamy więc mój ulubiony album dla dzieci (pokazuję tylko trochę środka, bo całość to za dużo zdjęć ;)):
i ostatnia praca to ślubny exploding-box:
pudełeczko zrobiłam z papierów Rae i Lemonade
dziś mam też małe święto - to 300 notka na tym blogu, co oczywiście zmusza mnie do chwili refleksji. pierwsza jest taka, że kiedy zakładałam bloga kompletnie nie spodziewałam się, że wytrwam przy nim tak długo i tak bardzo się wciągnę w niego i cały blogowy świat. tak jednak się stało, dzięki temu cały czas uczę się czegoś nowego, poznaję nowych ludzi, znajduję wiele inspiracji - to mnie bardzo cieszy. druga rzecz, która sprawia mi radość to statystyki bloga, które pokazują, że zagląda tu coraz więcej osób, coraz więcej czasem zostawia też słowo od siebie (to mnie w ogóle cieszy najbardziej!) i ogólnie to wszystko to coś, dla czego warto czasem pracować długie godziny i chodzić spać nad ranem ;)
to tyle wywnętrzania, a teraz rozterka życiowa, która dręczy mnie od kilku dni: dziś szydełko czy scrapowanie? ;)
i ostatnia praca to ślubny exploding-box:
pudełeczko zrobiłam z papierów Rae i Lemonade
dziś mam też małe święto - to 300 notka na tym blogu, co oczywiście zmusza mnie do chwili refleksji. pierwsza jest taka, że kiedy zakładałam bloga kompletnie nie spodziewałam się, że wytrwam przy nim tak długo i tak bardzo się wciągnę w niego i cały blogowy świat. tak jednak się stało, dzięki temu cały czas uczę się czegoś nowego, poznaję nowych ludzi, znajduję wiele inspiracji - to mnie bardzo cieszy. druga rzecz, która sprawia mi radość to statystyki bloga, które pokazują, że zagląda tu coraz więcej osób, coraz więcej czasem zostawia też słowo od siebie (to mnie w ogóle cieszy najbardziej!) i ogólnie to wszystko to coś, dla czego warto czasem pracować długie godziny i chodzić spać nad ranem ;)
to tyle wywnętrzania, a teraz rozterka życiowa, która dręczy mnie od kilku dni: dziś szydełko czy scrapowanie? ;)
:D ja czekam też i na szydełko :) a exploding box przepiękny :)
OdpowiedzUsuńJa też zaglądam ... i z całego serca gratuluję wytrwałości i 300 posta ...
OdpowiedzUsuńOby tak dalej ...
Powodzenia ...
dziękuję dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńO raju, juz 300! GRATULACJE!!! SPARTA!!! ;)
OdpowiedzUsuńJa bym wybrala szydelko, ale moze dlatego, ze latwiej sie szydelkuje z dwojka przeszkadzajacych dzieciakow niz skrapuje :P Podziwiam, jak super Ci idzie praca nad szydelkiem, ja cos tam jeszcze pamietam, ale juz slabo :( Dawno nie szydelkowalam - moze czas wrocic :P
Prace do Niemiec sa swietne, chociaz w albumie jakos mi brakuje zdjec ;)
Joanna Loana
haha w końcu poscrapowałam i poszydełkowałam godzinkę też ;) a Ty zamiast gadać może spróbuj sobie przypomieć?;)
Usuńalbum do wypełnienia, no to bez zdjęć ;)