piątek, 6 lipca 2012

weekend ślubno-poznański.

o tak, już nie mogę się doczekać, jak za 2,5 godziny wsiądę do mocno nagrzanego pociągu i wyruszę do Poznania ;) no ale znajomi ślub biorą, zaproszenia im zrobiłam, winietki też, to jak nie pojechać? nawet jeśli w mieście akurat zaczyna się DLWC...

tak czy siak, winietki mam do pokazania. niby prosta sprawa, bo i projekt nieskomplikowany, ale na przyszłość muszę zapamiętać - nie pozwalać pannie młodej na dodawanie nazwisk kilka dni przed ślubem ;)



no nic, kończę pakowanie i lecę na jeżdżącą saunę ;)
udanego weekendu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dzięki za wizytę :)