niedziela, 26 czerwca 2011

a blue thing.

zamówienie-wyzwanie, bo niebieski to zupełnie nie mój kolor. ale dobrze czasem zmierzyć się z czymś innym niż czarny i biały ;)






i odnalazłam swój jedyny dziurkacz brzegowy. mam go z pół roku, a dopiero teraz zadebiutował ;)

2 komentarze:

  1. cudna kartka! że też wcześniej na trafiłam na Twojego bloga! ale jest nas tyle, że przypadki dają szansę znalezienia kogoś fajnego:) bardzo mi się u Ciebie podoba:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. hahaha, no niestety, przestrzeń internetowa pozostaje nieodkryta ;) ale cieszę się w takim razie, że do mnie trafiłaś :)

    OdpowiedzUsuń

dzięki za wizytę :)