środa, 22 czerwca 2011

kupić nie kupić...

dziś się powynaturzam, ale tylko przez momencik! stoi bowiem przede mną poważna decyzja: kupić Big Shota, czy nie kupić? może ktoś mi pomoże? podpowie? jeszcze wczoraj byłam prawie zdecydowana, ale dziś w nocy miałam-sen horror, w którym żaden z wykrojników nie chciał pasować do tej maszynki. no i zaczęłam się zastanawiać, czy to może scrapowa opatrzność nie chce mi powiedzieć: zamiast tego kup sobie laska 100 papierów albo przecież nie robisz aż tyle, żeby tyle wydawać na jakąś maszynkę.

no więc jestem w małej kropce. help.



***

a na osłodę stanę sobie chociaż do candy w Lemonade, Was też zachęcam;)

4 komentarze:

  1. kup,kup a ja będę przyjeżdżać do Ciebie na sesje wykrojnikowe i na pokazy ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. haha, bardzo zabawne;))) tak się zastanawiam jeszcze, bo kasę na BS może i mam, ale te wykrojniki...;)

    OdpowiedzUsuń
  3. a mnie się marzy to: http://chce.to/temat/scrapbooking,wycinanki,circut#p58069

    OdpowiedzUsuń
  4. no weź mi nie mieszaj w głowie!
    dobrze, że ta cena jest kompletnie nieakceptowalna;))

    OdpowiedzUsuń

dzięki za wizytę :)