zaproszenia na chrzest Amelki to było wyzwanie. najpierw - pomysł, na szczęście od razu zaakceptowany. potem - wykonanie i to 12 sztuk! to jednak ciężka robota robić wiele duplikatów. no ale w końcu zostały zrobione i poleciały do mamusi i córki :)
użyte: do wytłaczania mata Dovecraft, stemple motyl i zaproszenie ze Scrap.com.pl, tusze Distress w kolorach Vintage Photo, Old Paper i Barn Door również stamtąd
chłop mi wyjechał do niedzieli, więc mogę teraz bezkarnie siedzieć po nocach i wyklejać. dziś do tego upiekłam jeszcze dwie blachy muffinów. jak szaleć to szaleć ;)
i sama to zjesz?! piękne te zaproszenia, cudne; zrobisz mi kurs takiego distresowania?
OdpowiedzUsuńCudne są!! :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjne sa te zaproszenia !!! podoba mi się taki prosty ale bardzo fajnie skomponowany projekt, tusze dają niesamowity efekt:)
OdpowiedzUsuńKasia, haha, będę miała gości, to mi pomogą, a jak chcesz to też możesz wpaść na ciastko:)
OdpowiedzUsuńzrobię, nie ma problemu, to prościzna:)
dziękuję dziewczyny :)
to faktycznie zaszalałaś z tymi mufinami! A zaproszenia cudowne!
OdpowiedzUsuńŚliczne zaproszenia.Fajne jest to tło z distressów.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
ojtam Mira, to całe 20 min. roboty ;)
OdpowiedzUsuńi w sobotę chyba też coś upiekę, także rezerwuj czas :)
Olina dziękuję:)
super karteczki potuszowane...
OdpowiedzUsuńco do wstążeczki do dłuższy bok przykleiłam do kartki, potem z kawałka wstążki zrobiłam kółko, które wyglądało jak obrączka na środku tego koba zcisnelam dwie części wstążki tak żeby można było przekłuć ćwiekiem i przymocowałam to do wstążki wcześniej przyklejonej do kartki.....nie wiem czy jakoś zrozumiale to napisałam, jak cos to pisz..
hm... tak mniej więcej, w domu spróbuję, może dam radę bez obrazków;) dziękuję bardzo!:)
OdpowiedzUsuń