no dobra, zaczynam już powoli ogarniać rzeczywistość, choć totalnie niedosypiam i staram się ze wszystkim zdążyć, żeby z czystym sumieniem pojechać na tygodniową przerwę. z planerem zdążyłam, ponoć trafił już nawet do adresatki. ufff ;)
tak poza tym to jestem w zupełnym proszku jeśli chodzi o własne przygotowania do świąt, ale szczerze... nawet nie mam siły się tym bardzo przejmować ;) a jak tam u Was? :)
Jak tam u nas? Jestem zmęczona bardziej niż myślałam, zamiast "planer" przeczytałam "plener" i myślę, gdzie te zdjęcia są :D A tak poza tematem: planer ciekawy, przydałby się taki...
OdpowiedzUsuńhaha a to dobre! plener też by się przydał ;)
Usuńja właśnie stwierdziłam, że już nie mam siły iść dziś na planowane łowy prezentowe, więc tylko na pocztę i do domu, może dziś się przypadkiem uda wyspać ;))
Ciekawa jestem, czy udało Ci się wyspać, bo mnie się - być może - uda już jutro, juupiiii!!! Pozdrawiam :) Zakupy o tej porze szczerze odradzam ;)
Usuńno niestety nie bardzo ;) dziś też raczej nie wyjdzie, bo jest 21:40, a ja własnie wróciłam do domu, mam przed sobą ostatnie zapisane rzeczy "do zrobienia przed wyjazdem" plus pakowanie prezentów i walizy. no i pociąg o 8:43, co przekreśla ten pomysł ostatecznie ;) ale niedziela będzie moja! :D
Usuń