Przepiśnik i dwa albumy z zeszłego tygodnia były miłą odmianą od prac świątecznych. Albumy pokażę za jakiś czas, kiedy trafią do głównych adresatów, ale przepiśnik już mogę zaprezentować:
Jak zazwyczaj wykorzystałam ukochane, przesmaczne papiery Lemonade.
Ja też przymierzam się do zrobienia swojego własnego przepiśnika. Zakupiłam już w tym celu album i teraz zbieram resztę materiałów ;-) aż sama jestem ciekawa efektu ;-)
OdpowiedzUsuńrób rób, to bardzo przydatna rzecz :) trzymam kciuki!
Usuń