na kropkowe wyzwanie w Szufladzie wpadłam jakiś czas temu. i szybko o nim zapomniałam, bo nie miałam czasu. ale że trafiłam na nie po raz drugi w piątek, kiedy akurat miałam chwilę, a do tego - kropki przecież uwielbiam, to postanowiłam zrobić karteczkę w miłym dla oka wiosennym zestawieniu kolorów.
poza tym przyszedł mi dziurkacz motylkowy. to musiałam coś zrobić, conie ;)
poza tym przyszedł mi dziurkacz motylkowy. to musiałam coś zrobić, conie ;)
Świetna kartka! Jak zawsze zresztą :)
OdpowiedzUsuńhaha, no bez przesady ;)
Usuńdzięki:)
Ach ach ach!
OdpowiedzUsuńMotylki i kropeczki!
OdpowiedzUsuńDziękuje za udział w Szufladowym wyzwaniu.